Z Edkiem Psychopatą. Nad morzem. Rudawskim.
Opowiem Wam historię naszej Rzeczpospolitej. Rudawskiej. Ale to nie teraz, bo długa ona jest xD
Napiszę książkę xD
W Nowym Dworze Mazowieckim na Grand Prix Mazowsza... Ale fajnie było:)) W buraki poszłam xD Ale i tak było świetnie. I wcale nie chciałam wracać. Tak smutno teraz... No, ale w czwartek wieczorem do Gdyni:)
Kocham BnO.
Ptasie Mleczko zajadam. I herbatkę popijam. Ojej. Ale cudooownie.
Tylko tak smutno.
Ale to nic...
Mam jeszcze dwa dni wolnego. Jutro rano na zakupy (tak, tak, trzeba staniki jakieś dokupić, nie? xD i kartę pamięci w końcu!), a popołudniu na drugie. Na lumpeksy. Trzeba coś do biegania kupić xD
No, a wieczorem do siostry na nockę. Tomek już chodzi za rączki! Rany, rany, rany! (ale dalej nie potrafi siedzieć xD). Moje maleństwo... Znaczy się, chrześniak, nie syn... xD
O, rany... LIB. Naprawdę LIB. I jeszcze bardziej naprawdę WJO. Kocham życie. Bo życie jest piękne. LIB, no:)
A, i powodzenia maturzystom:) *kopie w tyłek*
Ech...
Pozdrawiam szczęśliwie,
klecz