Witam po 10-dniowej nie obecnoście , teraz mam tyle do napisania , ale skróce to trochę żeby nie musieliście za dużo czytac , bo napewno wam sie nie chce.
Więc zaczynamy...:P
Dni robocze - czyli szkoła , w szkole coraz lepiej , coraz ciekawiej i coraz więcej sie dzieje co mnie bardzo cieszy
Sobota - hmm, co to było ? A rano spotkanie z Kubą i Anią , zakupy w Tesco i odwiedziny Darii , potem zakupy z rodzicami w M1 , o to były zakupy... A wieczorem przyszła do Mnie Kasia z Darią z popcornem i cipsami z biedronki trochę pogadalismy , pośpiewali i poszłem je odprowadzic , Kasi niewiem jak ty mi za to sie odwdzięczysz że zawsze tak daleko chodz ...:P
No i dziś (Niedziela) - rano kościółek , Magda Gessler na tvn , pyszny obiadek z rodzinką , po obiadku poszłem sie spotkac z czekoo , z którą nie widziłem się aż ok Ferii , przez pewną sprawe , ale już wszystko jest ok i bardzo sie ciesze z tego spotkania , potem pojechałem do kina z wczesniej wspomnianą rodzinką i byłem z kuzynką na Sali Samobójców i powiem wam że świetny film , mega dramat jakiego polska jeszcze nie miała , duzo się działo i wszystkim go polecam . A na wieczór jeszcze spotkanie z Karolina, Mateuszem i Kubą u Ani , było jak zawsze śmiesznie :P
Teraz jestem w domu oglądam x-Factor i pisze z Svitłaną z Ukrainy , która zaraz tu wejdzie , przeczyta tę notke i poogląda zdjęcie :P
Sylwia gorące pozdrowienia dla ciebie i Błekitnego którym mam nadzieje że polecimy jutro do szkoły