; D

nie zabijajcie! no ale nie mogło was tutaj zabraknąć  ;). połowinki.

no tak. czas przemija nieubłagalnie szybko. na samą myśl o szkole robi mi się słabo i niedobrze. przeraża mnie fakt, że ferie dopiero za 6 tygodni ;o. nie, niee, nieeeeee i jeszcze raz nie! jak zwykle nie zdążyłam niczego ogarnąć do tej głupiej szkoły, never mind, nic nowego. achh, zmieniłam nazwę fb'la, takie małe widzimisię ;) podsumowań minionego roku nie będzię! postanowień noworocznych również nie, szkoda czasu. życzę sobie tylko, żeby ten nowy rok był o milionpięćsetstodziewięćsetrazy lepszy! i zebym nie była taka okropna dla mej familii, oni to się nasluchają, olaboga. i żebym nie miała 2 z niemca! no i ja tam jeszcze dobrze wiem czego sobie zyczyć, mhm ;D. i jakoś tak ta przerwa świąteczna zleciała piorunująco  szybko, to i tak wydarzyło się dosyć sporo. śmiem nawet twierdzić, że bardzo sporo. telepatyczne przyciągania, proroczne sny i te sprawy. never again. no ale ciekawe doświadczenia, nie powiem. i wcale nie narzekam, co do mnie zupełnie niepodobne, no ale staram się ;D. no to od poniedzialku: WITAJ ŻYCIE OD PIĄTKU DO PIĄTKU! znów.

Alicia Keys ft. Beyonce - Put It In A Love Song - wkręciło mi się ;)