Egzamin humanistyczny już za nami. Historia, WOS - istna strzelnica. Polski zadania zamknięte raczej poszły dobrze, gorzej z rozprawką - zbyt mało czasu jak dla mnie. Jutro matematyke i reszta ścisłych. To jakiś koszmar. Teraz będę się bardziej stresować, bo nic nie umiem z tych przedmiotów. Dzień dzisiejszy trzeba wpisać do "dni spędzonych z przyjaciółką - matematyką" i wzorami, które tak kocham. Oczywiście nie sprtawdzę odpowiedzi z egzaminów, dopóki nie dostanę swoich wyników. Lepiej przeżywać to raz, niż dwa razy strzelać sobie w łeb, "bo to było oczywiste". Jeżeli chodzi i szkoły ponadgimnazjalne, to ten temat wywołuje u mnie epilepsje, napad padaczkowy i zatrzymanie akcji serca na raz. W maju testy sprawnościowe - jak miło.
I niech kropla szczerości zmyje wszystkie brudy
Użytkownik myszkamiki16
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.