Znowu zrobiłem sobie nadzieje, bo mi na to pozwolono. Ale w większości winą muszę obarczać siebie, bo pozwoliłem dobie na to. Czuję się taki beznadziejny. Zbyt wrażliwy jeżeli chodzi o uczucia i jak naprawdę zaczyna mi zależeć. Nie potrafiłem nigdy odróżnić rzeczy ważnych od ważniejszych, zawsze brnąłem w coś z myślą, że może to wyjść. Nie chodzi tylko o relacje, uczucia ale też o cele, marzenia, priorytety. Niekiedy to bardzo pozytywne, bo skupiam się na czymś tak bardzo, że nie mogę zapomnieć, odpuścić. Choć z odpuszczeniem sobie idzie mi coraz lepiej. Co też ma swoje złe strony... Chcę żyć czymś, co nie jest mi po prostu pisane, ale trudni zobaczyć czy coś jest, czy nie. Chce by inne aspekty rownież sprawiały, że jestem i będę szczęśliwy.
Na siłę chciałem być sam ale nie samotny, a mam to i to. Ja wiem, że tak miało być ale męczące to jest. Fakt powinienem cieszyć się z małych rzeczy i je doceniać a wymagania mam ciagle w stosunku do siebie oraz osób pojawiających się w moim życiu prywatnym. Strasznie szybko się angażuję i to mnie gubi. Przynajmniej ktoś mnie w tym uświadomił, teraz wiem nad czym pracować. Nieważne, co robimy i tak komuś wyjdzie to na niekorzyść. To co robić?
Dawać z siebie wszystko i pogodzić się z tym, że spotykamy ludzi, którzy nie potrafią czegoś zaakceptować. Myślimy, że tylko dobre rzeczy będą mas spotykały. A tak nie jest. To nie bajka, w ktorej wyjedzie nam na drogę książę na białym koniu i który będzie idealny, a on zrobi wszystko by było idealnie.
Przecież ja wielkich wymagań nie mam. Chciałbym by osoba poświęciła mi wiecej uwagi, potrafiła kreatywnie spędzać czas, co nie oznacza że ciągle trzeba cos robić, bo samo milczenie niekiedy jest tez przyjemne, u boku osoby, na ktorej nam zależy. Więcej uwagi niż robią to osoby będące tylko naszymi znajomymi.
By potrafiła rozwiązywać problemy, rozmawiać, interesowała się i dążyli za każdym razem, by było dobrze. By ta osoba miała poczucie humoru, nie zamykała sie tylko otwierała w stronę osoby, ktorej naprawdę zależy. By dbała i dawała tyle samo lub wiecej od siebie, nawet jeżeli są inne obowiązki. Uczucia są ważne i należy je szanować u siebie oraz innych. Zmienić się muszę w swoim podejściu do milosci.
Problemy wychodzą z braku poświęcenia się. Moze jakieś poświęcenie jest ale sami dajemy tyle, ile chcemy otrzymywać. Stąd te poprzeczki.
Założyłem w końcu instagrama, tam więcej zdjęć:
MaksRutkowski
_________________________________________________________________________
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Mielno noclegi jacekmielnoZapraszam! staranniemilczysz:( szarooka9325