ostatnio humorek średni.
w szkole jak w szkole, nic ciekawego się nie dzieje.
staram się stwarzać pozory, że coś robię, ale nie za dobrze mi to wychodzi :P
kolejna niespokojna noc przede mną.
po wczorajszym dalej jestem z lekka rozjebana. przykre jest to, że czasem pasja może doprowadzić człowieka do śmierci, ale cóż.. czasu niestety nie cofniemy.
jutro na stadion...
Lee [*] ;(