bye bye 2013

Notka w sumie będzie dotyczyła mijającego roku :)
Szczerze mówiąc to czekam z niecierpliwością na jego odejście, ale nie mogę powiedzieć, że był zły. Każda rzecz, która nas doświadcza jest dobra, bo to właśnie ona sprawia, że jesteśmy tacy, a nie inni. 2013 był dla mnie rokiem niespełnionych nadziei, rozmyślaniem nad życiem, trochę też poszukiwania samej siebie. Nie był łatwy, bo w przeciwieństwie do swojego poprzednika nie dał mi nic oprócz jakiegoś tam doświadczenia. W większości pozabierał to, co było dla mnie ważne, ale ja i tak to odzyskam. Postanowiłam to nie od nowego roku, ale już od wczoraj. Szczerze wierzę, że 2014 da mi szczęście, które już teraz będę umiała docenić i nie dam mu uciec :)
Życzę wam by 2014 był pełen właściwych ludzi, dobrych wspomnień i łez, ale tylko łez szczęścia! Do zobaczenia w nowym roku, dobranoc :*