"...nauczę cię cieszyć się szklanką pęłną aż do połowy.
patrzeć nie jak na skończoną miłość lecz
jak na przeżyte szczęście..."
Zostańmy optymistami, im jest lżej.
You make me smile.!;);*
I know i shouldnt still love you...
Skończyłam 'jedenaście minut' i z całego serca polecam.Muszę się wybrać po następne twory wyobraźni Paulo Cohelo.
Zdjecie stare ale bardzo je lubie xd Bo dzikie Wraarh xd
W szkole jet bosko, wesoło kolorowo i nawet nie ma narazie ciezko.Wiem ze to poczatek.Dopiero sie zacznie.Obrałam sobie cel.Chce miec srednia 4.0. Trzeba sie wziac za siebie.Od 15 maja bede miec praktyki wiec pierwszy semestr bede miec z 4 miechy drugi moze miesiac,dwa..;/
bo dochodzą jeszcze swieta łikendy wycieczki i inne bajery.Zapisałam sie do projektu miedzynarodowego xD
Po praktykach pewnie z niego pojedziemy gdzies na cypr czy do rumuni czy coś ;o
Klasa turistyczna wiec wycieczki juz sie planują. Dwudniową będziemy mieć za niedługo ...bedzie picie xD
hehe xd
No więc co do sytuacji sercowej...muszę nauczyć się nie uzależniac mojego szczęścia od innych osób.Bo one zawodzą.Chce byc optymistka.Jak Maria z Jedenastu Minut.;]
Dlaczego miłość przychodzi nie w porę..;/ i to jeszcze kochamy osoby których nie powinnismy ?
Uwłaczające jest odmawiać zakochanemu.Nie wiem czy mam serce by to zostawić.