Jeden z pierwszych skoków Zeffiego ;D
z dzisiaj ;d
Zanim zaczeliśmy trzeba było przywieść do niego materiały na przeszkody- opony xd no to ciśniemy z tym złomem przez wioske xD udało sie szczęśliwie dojechać ;P Misiek od razu sie nimi zainteresował ;] Najpierw troche z nim posiedziałyśmy, były fotki, filmiki, a taki był grzeczniutki, przysypiał sobie ^^ uwielbiam go takiego ;P wtedy można z nim praktycznie wszystko zrobić xd coś jak z Karmelką ;) Potem go wyczyściłyśmy i na lonże, bywał grzeczniejszy ale nie było źle, nie mógł sie skupić przez muchy x) chociaż ładnie dał 'cześć' ;] troche poprzebiegaliśmy przez drągi no i skoki, hmm.. xd on chyba jeszcze myśli że przeszkoda to drąg i próbuje przez nią przejść x] często mu sie udaje, ale na początku, jak widać na zdjęciu, było z deczka lepiej ;) myśle że na wyższych zakuma o co chodzi ;P po tych szaleństwach wsiadłyśmy sobie na niego na oklep ^^ bardzo grzeczny był ;] ogólnie coraz bardziej przypomina mi cywilizowanego konia ;D
Miałam sie bardziej rozpisać ale weny zabrakło x) Za to jutro znowu zasuwamy rowerami do stajni ^^ Yeah ;]