Założyłam pb, bo..[?] Nie wiem ... Może z nudy ? Może dlatego, że nie umiem się komuś wygadać ? Nie wiem :( Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Jakoś tak ostatnio się dziwnie zrobiło. Niby wakacje.. Laba i w ogóle, ale ja jakoś tego nie czuje. (!)
Niedawno byłam na basenie w Wiśniowej.. I fajnie było. Aż w końcu jakieś chłopaki zaczęli mnie i moją sis cioteczną chlapać. Później okazało się, że to były ich tzw. "podchody" Bali się tak po prostu podejść i zagadać.. Aż wreszcie sie odważyli i podeszli. Było super. Umówiliśmy się na poniedziałek. A w pon była brzydka pogoda i wymieniali wodę, ale my stwierdziłyśmy, że będą. Ale ich nie było, a my głupie pojechałyśmy tam. I się nudziłyśmy, ale przynajmniej trochę zwiedziłyśmy ;]] :) Potem zastanawiałyśmy się jak zdobyć ich numery ;PP I wreszcie zdobyłyśmy [i to jest nasza słodka tajemnica !] I zaczęłyśmy z nimi pisać. A wczoraj kiedy wracałyśmy z Łodzi, napisałyśmy do nich, a oni, żebyśmy wysiadły. To poszłyśmy i było fajnie.. Gadaliśmy, byliśmy na spacerku. I kiedy odprowadzali nas na stację, jednemu z nich cos odbiło i mnie podrywał ! [a mówili, że mają laski] Ja się trochę dziwnie czułam, bo wyszło tak, jakbym ja byłam jego "dziewczyną zastępczą' ;/ I w ogóle nie znałam do tej pory chłopaka, który tak się zachowuje, wiedząc, że jego laska może się o tym dowiedzieć. ! Ale on widocznie na to lał. Ja nie za bardzo.. No i po , co mi to było ? Rozczarowałam się i tyle.. Później pisałam z tym drugim. Był on fajnieszy, bo zachowywał się normalnie. Mowił, że tamtemu czasem tak odbija. I dowiedziałam się, że podobam się tamtemu.. Więc tylko spoko. Na początku cieszyłam się na te spotkania i w ogóle, ale teraz żałuję, że tak się srałyśmy o te numery. ;/
Dobra ! Koniec tej pięknej opowieści.
Dzisiaj humorek zajebisty ;d
Około 20 z moimi ;** !(!)