Witam chudzinki!
Chyba wracam..
Nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta, ale u mnie nie wiele się zmieniło.
Jak tyllko znajdę czas, to przejrze Wasze blogi. :)
Przeczytałam kilkanaście swoich notek i widzę, że psychicznie jestem taka sama, ale fizycznie niestety już nie.
Przez życie studenckie się zaniedbałam, ale od miesiąca się próbuję na nowo walczyć.
Ograniczyłam alkohol, staram się pilnować tego co jem i jeść zdrowo..
No i mam nadzieję, że znowu tu na trochę zawitam. :)
Bilans:
ś: serek bieluch pół banana troche orzechów i rodzynek pół łyżki miodu i troche wiorkow kokosowych+ kawa
II ś: jabłko z cynamonem
o: bułka rozowa ze schabowym, pomidor salata, plasterek sera zółtgo( taki a la burger ze stołówki)
k: sałatka: sałata pol pomidora, mały kawalek ogorka, troche sera fety, oliwki, kawalek kurczaka
ćwiczenia:
mel b posladki
https://www.youtube.com/watch?v=DI9Um9WET70 x2
10 min na skakance