Szału nie ma,tak wiem.. Po takim czasie powinny być o wiele lepsze efekty,bywa..
Aktualnie kończę z ćwiczeniem,przynajmniej z codziennym. Nie mam czasu,nauka jest (niestety) teraz na pierwszym miejscu.
Będę miała czas- poćwiczę. Trudno,coś za coś. Zdam maturę,będę miała 4 miesiące wolnego to wszystko nadrobię. :)
A jak tam idzie Wasza walka z zbędnymi kilogramami?