Ciągle o Tobie myśle,już minęło tyle czasu a ja pomimo tego że jesteś takim dupkiem nie moge o Tobie zapomnieć.Jestem zazdrosna o to że znowu z nią piszesz.Wiem że o mnie już nie myślisz.Jest mi cholernie ciężko że już nie piszesz.Czasem już nie wytrzymuje i chce napisać,wykręcam numer ale zaraz potem rezygnuje bo wiem że Ty już nie masz ochoty pisać,że ja już sie nie licze jestem dla Ciebie nikim.Wtedy kiedy patrzałeś na mnie na korytarzu a ja na Ciebie myślałam że serce mi pęknie.Nie potrafie tak normalnie traktować Cie jak każdego innego chłopaka,nie potrafie być wobec Ciebie obojętna.Ale Ty widocznie potrafisz.Nie wiem czy kiedyś sie z tym pogodze ale jedno wiem na pewno że Cie kocham i nadal mi zależy.Może niektórzy pomyślą żę jestem żałosna bo powinnam Ci to powiedzieć nawet już kiedyś próbowałam ale widziałam jaki jesteś wobec mnie więc po prostu sobie odpuściłam,póżniej zacząłeś z nią pisać a ja już kompletnie nie wiedziałam co robić.Kiedyś nie chciał być żebym sobie dała spokój a teraz jest Ci to obojętne.Jest mi przykro że tak to sie wszystko skończyło,że tak sie zniszczyliśmy ale widocznie tak miało być...
Chciałabym żebyś to przeczytał ale wiem że to jest nie możliwe.
Trudno...