?

Czy każdy koniec oznacza początek czegoś nowego ? Siedzę i myślę, myślę i siedzę i dochodzę do wniosku, że nie wiem... W książce kończy się rozdział zaczyna się nowy lecz inny, ale są takie rozdziały gdzie nic już za nimi nie ma.. po prostu koniec. Z życiem jest jak z książką, myślisz, że sam/a piszesz scenariusz a tak na prawdę ktoś inny kieruje twym piórem, twoimi rozdziałami.

Ludzie mówią, że łzy są oznaką słabości. Płaczesz częściej z radości czy ze smutku? Czy Twoje serce rozrywa nieskończony ból? Czy w ogóle wiesz czym jest ból? Myślisz, że gorzej być nie może kiedy rzuca Cię facet, uwierz że może. Ale czy potrafisz wyobrazić sobie ból matki, która traci swoje dziecko? Kobieta widzi śmierć ukochanej córeczki/syna i nie może nic na to poradzić, jest totalnie bezsilna, gdy widzi ulatujące życie z jej ramion. Kto nami steruje? Kto się bawi naszym życiem, naszymi uczuciami? Radość? Kiedy masz rodzinę, masz w co się ubrać i co zjeść to jesteś szczęśliwą osobą. Myślisz, że nie? To jaką radość przeżywa ojciec, który odzyskał swoją żonę po latach poszukiwania. Zaginęła, nie było po niej śladu. Jaką radość przeżywali ludzie gdy wojna się skończyła? Twoja radość z tego, że dostałeś/aś najnowszy model czegoś tam na rynku jest niczym, w porównaniu z prawdziwym szczęściem.

Człowiek chce być Panem swojego losu.  taaa...chcieć a móc... Jakbyśmy mieli taką moc na świecie żyliby sami milionerzy, niby ludzie szczęśliwi,ale jednak czegoś by brakowało. Tylko czego? Pracy? Szkoły? Przyjaźni? No skąd, przecież mieliby to wszystko na skinienie palca. 

Czasem nie pojmuję naszego myślenia. Z jednej strony chcesz jak najlepiej dla drugiej osoby a z drugiej strony myślisz tylko o sobie. Nie da się ukryć, że w każdym człowieku jest dużo z egoisty, tylko rzadko kto się do tego przyznaje. Osobiście powiem TAK, jestem egoistką, przyznaję się bez bicia, bez przymusu. Taka smutna prawda. 

Zastanawiające jest po co człowiek w ogóle został stworzony jako istota myśląca. Nie lepiej było by biegać z tyłkiem na wierzchu i żyć zgodnie z naturą? A jaki jest indywidualny cel życia każdego z nas? Co mamy zrobić dla ludzi by było lepiej? Wiecznie prześladują mnie jakieś pytania, na które nikt nie potrafi mi odpowiedzieć.. No w końcu jesteśmy rozumni więc dlaczego tak się dzieje? 

Miłego dnia, czy tam nocki