Piątek i jeszcze tydzień wakacji. Czy to się dzieje naprawdę ?
Trzeba coś wymyślić z Kinga i reszta, bo trzeba jakoś zakończyć te wakacje choć może to być trudne zważając na okoliczności, które stoją mi na drodze, ale cóż 'jak się nie ma co się lubi, to się lubi co sie ma'. Wczoraj skończyłam czytać książkę o 23 i zabralam się za kolejna, która czytałam bodajże do 4.00. Muszę przyznać, że gdy czytam czuje się jakbym była całkowicie w innym świecie, zapominam o wszystkich problemach i skupiam się tylko na przebiegu wydarzeń znajdujących się w książce. Poryte co ?
Diabeł nie chadza w czerwonej pelerynie z rogami. Pojawia się przebrany za wszystko czegokolwiek sobie zażyczysz. Dasz się naiwnie nabrać? Czy może zapragniesz dac sie nabrać?