Według zamówień lecę. : D
Marika, Marika, ach Marika! <3
I oczywiście Kristina. : 3
Weszłam tu bo na wonderlife strasznie muli. Taka jedna napisała o koceniu pierwszaków. A pamiętacie jak my kociliśmy? XD
1. Stali w rzędzie, zasłonili twarz a my rzucaliśmy w nich jajkami.
2. Udawali dla nas konie, siadaliśmy na nich i urządziliśmy wyścigi.
3. Zrobiliśmy im jedzenie ala Mateusz. : D
4. Podkładaliśmy im nogi jak skakali. Itp. Itd.
Jezu, ale to były czasy, ale nie chcę wspominać naszego kocenia, bo to było przegięcie. Dlatego nienawidziłam pierwszego roku w gimnazjum. : <
Zaraz wyruszam do Auchana po torbę i pączki. Coś się dzisiaj nie wysiliłam, nie chce mi się. Jestem jeszcze w traumie po dzisiejszym dniu w szkole. Od poniedziałku są same beznadziejne lekcje, aż boję się co będzie w następne dni...