Znowu dlugo nie pisałam , wiem. Był szlaban na kompa....;// słusznie wiem...Pare rzeczy wymknęło sie z pod kontroli.Nie będę o tym pisać, bo nie ma sie czym chwalić ani potrzeby żalić. Minął już miesiąc więc trzeba sie wziąść w garść.Niczego już nie odwróce ale mogę przestać kopac dołki pod sobą i to chyba będzie najlepsze rozwiązanie! Poniose konsekwencje za błędy...już teraz je ponosze. Nie mogę mieć do życia pretensji do nikogo nie mogę ich mieć .Tylko i wyłącznie do siebie! Bujanie w obłokach to nie jest sposób na zycie. Mam marzenia i wiem że bezemnie żadne sie nie spełni więc może czas zacząć je spełniać? Czas na podejmowanie dobrych decyzji. Tylko z kąd mam wiedzieć które są dobre? No własnie chyba na tym polega wkraczanie w dorosłośc? Ale czy ja chce już byc dorosła? czy chce żyć w tym świecie tych wszystkich ludzi którzy sami nie wiedzą za czym tak gonią.Sama nie wiem czego chce.Najchętniej zniknęłabym na te pare lat albo i na zawsze. Powróciła do poukładanego życia.Trudno jest spełnić oczekiwania innych... Ludzie oczekują czasem niemozliwego. Przeciez nie wyjmę czarodziejskiej różdżki, i nie wyczaruje tego czego odemnie chcecie...;/. Wszyscy jesteście głusi, slyszycie tylko to co chcecie! teraz wiem że gdybym mogła cofnąć czas i zmienić pare rzeczy zrobiłabym to! Ale nie mam i miec nie będę...
bez ciebie tracę siebie wiem którą z dróg mam wybrać...
nie wiem nie wiem nie wiem
odebrałeś mi nadzieje....
I nie słyszałeś mnie i nie rozumiesz jak ,jak
funkcjonuje miłość która wumarła w nas...