Kliknij "Fajne" i przeczytaj! Lubię to!
Gdyby rozsądek człowieka nie był zbyt naiwny, prawdopodobnie na świecie nie byłoby zła i smutku. Człowiek umiałby poradzić sobie z najdrobniejszymi problemami, nawet z miłością. Teraz nie umie. Pragnie pozbyć się bezsensownego uczucia, ale nie pozwala mu na to jakaś mała część umysłu odpowiadająca za to, co czuje. Musi borykać się z wieloma, często bezsensownymi problemami: pracą do szkoły, kłótnią z siostrą lub bratem. I nieodwzajemnioną miłością. Uczuciem, które zabija go od środka, poczynając od trzeźwego myślenia, kończąc na zdradzieckim sercu. I choćby próbował je z siebie wyrzucić, zapomnieć - nie zrobi tego, dopóki nie znajdzie kogoś, kto naprawdę go pokocha. Szczerze i bezinteresownie. Ale czy każdy człowiek ma tego, kto na zawsze zajmie miejsce w jego sercu? "Pewnie w życiu wielu z was pojawił się taki moment w którym wszystko stawało się kompletną ruiną. Może niektórzy czasem wyolbrzymiają problemy i coś wydaje im się straszniejsze niż jest naprawdę. Ale wystarczy rozejrzeć się dookoła, mnóstwo ludzi w naszym otoczeniu cierpi a my nawet o tym nie wiemy. Ludzie w skrajnych przypadkach myślą o samobójstwie, okaleczają się co często prowadzi do masochizmu, a nawet zabijają się. To najgorsze, co można zrobić człowiek w takim przypadku. Z każdej sytuacji można znaleźć wyjście, można wygrać. Nie wolno się poddawać! Jeśli ktoś z naszych bliskich zmarł powinniśmy żyć, przecież ten ktoś nie chciał byśmy się poddawali. Kiedy ktoś nas poniża, chce zniszczyć, naśmiewa się z nas, nie wolno się poddać nie można dać komuś satysfakcji. Sama myślałam o samobójstwie, jednak teraz już o tym nie myślę. Zaczęłam myśleć o ludziach którzy chorują, ciężko chorują. O ludziach którzy umierają nie z własnej woli tylko siłą rzeczy i nie mogąc nic na to poradzić, a jednak mimo wszystko nadal cieszą się ostatnimi chwilami. Uśmiech nie schodzi z ich twarzy. Umierają, ale pomimo tego sąszczęśliwi, bo potrafią docenić to co dostali od losu. Czytając niektóre historie takich ludzi aż robi mi się głupio że kiedykolwiek myślałam o tym żeby odebrać sobie życie. Że chciałam zakończyć istnienie, a ludzie chcąc nie chcąc umierają. Więc pamiętajcie, walczcie mimo wszystko, każde przeciwności da się przezwyciężyć, trzeba tylko chęcii" Tak Weroniko zgadzam się z Tobą trzeba checi a przedewszystkim odwagi, bez której bardzo ciężko jest nam przeciwstawic się czemukolwiek. Ja sam nigdy nie rozumiałem samobójców. Lecz wiem jedno, jeżeli macie podejrzenia co do osoby, która chce się targnąć na własne życie nie bagatelizujcie tego.
Nie pozwólcie na to, żeby ktoś się poddał. Każde życie jest tyle samo warte...
Siedzę w ciemnym pokoju i patrzę w księżyc. Obserwuję go z pewną dozą strachu i pasji. Nie potrafię od niego oderwać spojrzenia. Pozwala mi zapomnieć o tym, co zaraz ma się wydarzyć. Jeden punkt. Jeden, jasny, cholernie okrągły punkt. Ciemnośc nocy, wiosenny wiatr. Moje myśli skupione w jednym miejscu. Wiem, że się nie poddam. Wiem, że jestem w stanie pomóc nie tylko sobie, jestem w stanie pomóc Tobie. Jestem silny. Usmiecham się.
Dawaj bezinteresownie, a zachowasz siebie całego.
Pisał: Dave Lenards
Zdjęcie: Kamil S.
- Kliknij Lubię to!
| Blogger | Twitter | YouTube | MM | Tiny! |
| Facebook FUNPAGE | 4850 osób Lubi to!