Jest 6:57,od 4 minut siedzę w Hadesie.Dziwne?
Nie,normalne jeżeli siedzisz w domu i szlag Cię jasny trafia.
Lekcje,historia,reklama,ludzie.Gut.
Koleżanki,chłopaki koleżanek,"symaptyczne" koleżanki kolegów.Taka sytuacja,"niespodziewana,że tak powiem".
Rzygam tym wszystkim.
Teraz właśnie.Akurat teraz,jakby nie można było poczekać do października.
Zresztą...Chyba też zacznę przechodzić obok tego,a nie się przejmować.Bynajmniej spróbuję.
"Bądź ponad to".
Nawet nie masz pojęcia jakie to wkurwiające.Takie siedzenie na bombie,jeszcze nie już,ale możliwe ,że w każdej chwili.
Nie wiem co bym wtedy zrobiła,nie wyobrażam sobie tego i nie zamierzam wyobrażać.