Czuję się jak jakiś pieprzony terapeuta.
Lubię pomagać ludziom.Lubię ich słuchać.Lubię z nimi rozmawiać.Lubię kiedy mogę sprawić,że chociaż przez chwilę będzie cieszyć im się mordka.
Ale nie lubię robić za chuj-mediatora w eks-damsko-męskich związkach.
Nie jestem ekspertem,sam sobie nie potrafię poradzić z chujowymi uczuciami,nie mówiąc już o naprawianiu związków innych.
Z Nią się prawie przyjaźnię.
Jego cholernie lubię.
I wpierdalanie się w ich ,było nie było, wspólne sprawy jest moim zdaniem wysoce nieetyczne.Nawet jeżeli jedna ze stron wyraźnie się tego domaga.
Ah kurwa.Nurt filozoficzny Niezakochiwalus Neverus jest jednak idealny xD Ułatwia życie jak cholera.
Do długiej listy planów na pomaturalne miesiące dopisuję z satysfakcją nagranie reklamy Lubska na zlecenie Urzędu Miasta.
Tyyyyyle radości!^^