23 listopada . Piątek . Godzina jakoś przed 18 . Pojawiam sie . Właśnie.. teraz sie pojawiam , tutaj . Jestem . Ale kiedyś zniknę , każdy znika . Bo człowiek jest ulotną materią , chocbyś wmawiał sobie , że jestes niezniszczalny społeczeństwo i wszechświat sprawia , że znikniesz . Czasem chciałabym zniknać . Wiadomo , koniec problemów , brak obowiązków , wolność . Jedni będą za , drudzy przeciw . Każdy ma prawo do własnego zdania .
Chce zniknać - jestem tchórzem ? Gdzies juz to słyszałam . Osoba pozbawiona chęci do istnienia to tchórz . Jeśli sie nie mylę mowa o tym była w " Sali samobójców " . Wiec może jestem tchórzem ? Ale dlaczego miałby być to powód do pośmiewiska ? Przecież jestem jedną , małą , wręcz niezauważalna istotką wśród ogromu ludzi . Mam prawo się bać .
Przemyślenia
Przemyslenia .
Przemyslenia .
To bez sensu . Po co myslec . Lepiej mówić co się czuje . Ale po co mówic skoro i tak mało kto potrafi zrozumiec . Czy nie lepiej napisać ?
Tak , właśnie tak..
Długo sie zastanawiałam na jakiej stronce założyć bloga . Stwierdziłam , że tu znajdzie się miejsce dla mnie . : ) Jutro napiszę coś o sobie . Dziś .. dziś już znikam . : P
Emily .