Kot, który zlewa się z podłogą, i którego wszyscy uwielbiają E>
Wakacje dobiegają końca... Wielka szkoda, bo były wspaniałe. Skorzystałem z nich najmocniej, jak chciałem :P Sporo spotkań ze znajomymi, nie tak dużo nolifienia. Hm, niech sobie przypomne jak to było :D
Pierwsze spotkanie z księżniczkami i Psemyslavem = kozacko (zdjęcie kotka własnie z wtedy);
drugie = mniej kozacko, ale wciąż kozacko (Dominika, wciąż czekamy na zdjęcia, lol. I się chyba nie doczekamy);
Piknik = kozacki (CZARNY PAN!);
Kino = dobrze, ale za szybko uciekła Dominika ;( ;
Koncert = kozacki dość w czuj;
Otwock Party = kozacko w czuuuuuj.
No i pare Jadlos Party, to oczywiście dobre, i te nowe ciekawostki o Psemyslavie he he he.
Dziś w końcu mogłem sobie odpocząć, chociaż zawiodłem mamę, bo nie chciałem iść z nią na miasto :(
A wczoraj... huhuhuh... Wiedzieliście, że wrocławskie kasowniki są zabawne? I że nasze tramwaje śmiesznie skręcają? Ja też nie :/ A wiedzieliście, że oO to traktor? Że jak się chodzi w kółko gdzieś, to to miejsce jest większe? Że nikt nie lubi odwiedzać mojego przedszkola? Że Kurt Cobain walił autografy nitką? Że pizza z Grubego Benka to je2bistość i mimo że jest słodka, to dla Ardaliona i tak jest słona? Że "Canon Trance" najlepiej słucha się w samochodzie? Że flet dobrze się komponuje z "Dreaming about heaven", ale nie podczas nagrywania? Że Bowie brzmi jak wszystko? Normalnie dzień ciekawostek!111
Ale głupia wyszła ta notka, jakaś za krótka i bez polotu.
A dobra, napiszę coś jeszcze.
Zbliża się rok szkolny, niby szkoda, ale zero stresu z tego powodu =) Tylko biedna Magda strasznie się stresuje naszą szkołą i muszę ją pocieszać, a niby nie umiem =( Kurde, trzeba będzie zdać z historii znowu :/ Masakra.
Teraz coś pedalsko napisanego:
dziękuję wszystkim, dzięki którym te wakacje były takie magiczne! Moi ukochani E> :*
(Koniec pedalskości)
A dziś reaktywowali tramwaje na Tarnogaj... W końcu! Ale słyszałem plotę, że 3 nowootwarte torowiska zawiodły: w strone Tarnogaju połamał się pantograf, na Podwalu się wykoleił, a na Społecznym nie działają elektrycznie sterowane zwrotnice. Ale sziiiiit.
A jak ktoś chce szczegóły i moje odczucia na temat koncertu, to piszcie na gg :P A jutro muszę zadzwonić do koleżanki, he he he, w końcu miną wyczekiwane 3 dni :D Oby się w końcu udało.
Jeszcze raz dziękuję za super wakacje :D
PS Przypomniało mi się, jak miałem plan, by ten blog był ambitny, a nie taki regular, everyday, normal... He he he, nie wyszło :p
Komciajcie