gdy przed oknem patrząc w górę staniesz ty
nie zobaczysz w czarnym niebie moich gwiazd
tylko swoje szare słońce szary świat
a mnie nie będzie już
a mnie nie będzie tam
zostawię ten twój świat
ja wolę zostać sam
gdzie czarne czarnym jest
a białe białym
w żyłach czerwona krew
a w twoich rtęć
a może to nie tak
może nienawiść skradła wiarę
i rozlała tam swój jad
i zatruła sobą świat
a ty,a ty
nazwałeś czarne białym
uwierzyłeś w szary świat