photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LUTEGO 2008
    Jak pewnie wszyscy już zauważyli mam przyjemność pojawić się tutaj tylko od święta i to w dosłownych tego zwrotu znaczeniu, więc jak pisać to już o rzeczach ważnych, a może i najważniejszych... Powiedzcie mi tylko jedno - o czym mogę coś wydukać w Walentynki? O Narodzie Wybranym (Szalom!), rzeźnikach, piłce nożnej czy innych tego typu sprawach kluczowych dla ludzkości? Nie... trza coś szkrobnąć o tej cholernej miłości, wokół której wszystko dziś się kręci, albo przynajmniej winno się kręcić. Tutaj zwracam się z prośbą o odwiedzenie notki sprzed roku, bo wszystkie sztywne informacje o czternastym dniu lutego są tam zawarte, ba! można tam znaleźć także świetne życzenia, szczególnie polecane ze względu na ich ponadczasowość i wieczną aktualność, trochę słabo się spełniają, ale nad tym można popracować już we własnym zakresie. ;)
    Szczerze powiedziawszy to nie za bardzo mi się chce po raz kolejny poruszać tematu wszelakich uczuć, a w szczególności miłości... może tym razem, aby mi było łatwiej i jakoś z większą ochotą mi to przyszło, posłużę się troszkę tekstem naszego rodzimego muzyka, a mianowicie kolegi Tedego, wczoraj z nim byłem w Stylowej, coś tam radził o relacjach damsko-męskich i muszę powiedzieć, że mimo jego lekko skomercjalizowanego wizerunku, w tym co usłyszałem było sporo prawdy! Pominę tylko lekko prowincjonalny, żeby nie powiedzieć wieśniacki, wstęp i nie za bardzo ambitny refren piosenki "Wiem, wiem", a w dalszej części notki zagłębie się bardzo uważnie w arkany tego utworu. Zaczynamy.

 "Ja w życiu szukam wielkiej miłości, szczerej i mocnej, osobliwości pełnej, ja zawsze taki będę, nie zmienię się, bo nie muszę i nie chcę. "  

Bardzo ładne pierwsze wersy zasługujące na uwagę przeciętnego słuchacza, pragnienia, które każdy w głębi duszy nosi, ale nie zawsze chce je ujawniać... Czasem w bezładzie życia i ciągłym spieszeniu się do miejsc i osób zupełnie nam obcych i niepotrzebnych, zapominamy właśnie o tych naszych skrytych marzeniach, gubimy się zmierzając w niewłaściwe kierunki i tak naprawdę oddalamy się od tego, do czego tak bardzo chcielibyśmy dotrzeć... Tutaj apel pierwszy (częściowo wsparłem się OSTRym): Ziom odpocznij! sprawdź na swoim wewnętrznym kompasie czy zmierzasz tam, gdzie naprawdę chcesz być.

"Miłość, ją każdy w sobie nosi, chociaż ludzie są lepsi, są gorsi, ona jest wszędzie, wokół wszystkich, wnika głęboko w nasze umysły, trudno ją dostrzec, trudno ją poczuć, ona niekiedy spędza sen z naszych oczu ale chcę tego, właśnie o tym marzę, czuć to głęboko w środku, moc wrażen."

Kolejna część.. zaiste ważna i dająca do myślenia. Niektórzy myślą, że świat dokoła jest pusty, pozbawiony wszelkich wartości, zamykający nam drogę do szczęścia, ale w moim odczuciu to tylko jakaś próba tłumaczenia się z rzeczy i faktów nie wymagających usprawiedliwiania, przecież po co środowisko, w którym przebywamy miałoby nam robić na złość. Musimy dostrzec w nim pozytywne aspekty, bo na pewno jakieś w sobie ma, co więcej, jest pełen miłości pod różnymi postaciami i tylko od nas zależy czy z tego skorzystamy.. Skorzystajmy! Oto apel drugi.

"Mój najlepszy kumpel powtarza mi czasem, Jacek walcz z czasem, zakochaj sie Jacek, przecież tyle małolatek robi łał, ziom wiem i naprawdę bym chciał ale ja chcę królewnę, szukam tej jednej co nie będzie mnie bez niej i jej beze mnie, wiem ziom to idealizm, wiem, wiem nie znaleźli ci co szukali, ja szukam aż znajdę, tak mówi pismo, naprawdę jak znajdę rzucę dla niej wszystko, wiem, że ona jest i też mnie szuka, pytanie gdzie, bo nie ma jej tutaj."

Ostatni z fragmentów przeznaczonych również dla tych, którzy Walentynki spędząją min. na moim Photoblogu zamiast leżeć w łóżku czy przebywać jeszcze gdzieś indziej z ukochanymi osobami, czyli również dla mnie, pomimo że nie mam na imię Jacek xD Właśnie ten idealizm, o którym czytamy w tym fragmencie daje nam nadzieję, coś tak potrzebnego i zarówno cholernie wkurzającego ze względu na swą ulotność... nadzieję na znalezienie czegoś i kogoś wyjątkowego, idealnego dla nas - tej jednej, jedynej jednostki. Bo po co tułać się bez większej radości po różnych mało wartościowych miejscach zamiast od razu spróbować znaleźć drogę do tego najważniejszego i wymarzonego? Odpowiedź jest prosta, po gówno. Nie przestawajmy więc pod ciężarem różnych przeszkód rezygnować z ideałów i postanawiać zniżać się do tego, co nie jest dla nas odpowiednie. I to jest apel trzeci, jeżeli na siłę macie szukać celu i próbować odpowiedzieć usilnie na pytanie "Po co?", odpowiedzcie sobie "po gówno!", skończcie do tego dążyć i obieżcie sobie cośl naprawdę godnego walki. :)

W komentarzach końcówka.

Komentarze

~mumin kuzwa wypadaloby cos odswiezyc... motywacji i natchnienia nie ma ;/

PS. Jaki mam opis w profilu na PB O_o kiedy ja to pisalem xD?
13/05/2008 22:51:31
withoutanything no to wlasnie chcialam przez to powiedziec ze to ja decyduje o tym co umieszcze na fotoblogu...moze chce uszczesliwic znajomych^^ problem ktory z tego robisz jest dla mnie co najmniej dziwny:)
19/03/2008 10:48:28
withoutanything ble ble ble..ambitne^^
18/03/2008 22:37:45
~mmateusz habalablabaaalalahlala.
18/03/2008 20:50:24
withoutanything btw. wydaje mi się, że sam powiedziałeś "to Twój fotoblog", więc racja, to ja decyduję co będzie na nim umieszczone. Jeśli nie chciałabym umieścić "pozdrowień na życzenie" poprostu nie umieściłabym ich. Bo to każdy z nas sam decyduje zarówno o wyglądzie swojego fotobloga, jak i całego życia. I wiem do czego służą komentarze, dziękuję za wyrażenie własnej opinii, jest ona dla mnie bardzo cenna ;)
18/03/2008 20:33:51
~mallka a czy nie pomyslales, ze moze to ja chcialam kogos pozdrowic na jego zyczenie? nastepnym razem bedzie od kropeczek;]
18/03/2008 20:18:19
withoutanything Szymonie pozdrowienia jednak byly na osobiste zyczenie tychze osob, przynajmniej wiekszosci z nich. Moze to wlasnie pod tak piekna piosenka warto kogos wyroznic? ;]

Tak na marginesie jak zwykle ladna notka;)
17/03/2008 20:01:25
krainanibyniby czyli iluzja jest "złudzeniem"?
23/02/2008 14:02:27
~mmateusz iluzja to coś co nie jest prawdziwe, a magia to coś co jest magiczne i jest prawdziwe, ale w większości przypadków ta magia okazuje się w końcu iluzją (czy tam kłamstwem) :P
22/02/2008 18:47:37
krainanibyniby jeśli coś jest równocześnie iluzją i magią to musi być kłamstwem, czyż nie? tak mi się bynajmniej zawsze wydawało^^ ale pewnie się mylę xD
21/02/2008 17:16:47
krainanibyniby hmm.. ale istnieje różnica pomiędzy iluzją i magią.
zasadnicza xD
20/02/2008 18:38:00
~aska jestem tego zdania co mateusz.
16/02/2008 14:49:55
~rdzzz TD rox ;)
16/02/2008 14:01:37
~kakalko no to po raz czwarty: genialnie:PP
16/02/2008 7:39:22
~polatka szalom:) joshua jest naszym przyjacielem, a ten, kto nie nalezy do narodu wybranego, to......... AREMA!!
16/02/2008 7:13:55
~mmateusz aj waj!
14/02/2008 22:02:19
dziurkacz nie zgadzam sie z kolegą pode mną.
14/02/2008 21:54:48
~mmateusz ale nie zapominajmy o szabacie!
14/02/2008 19:26:18
muminas Powinny, powinny... :P Powinny być dniem, w którym jakoś szczególnie okazuje się swoje uczucie, dniem ważnych rozmów, których boją się czasami obie strony, dniem pojednań jeżeli stało się coś, co nie powinno lub po prostu dniem jak co dzień, a jeżeli każdy dzień dla zakochanych mają mieć sens to i czternasty lutego! xD
14/02/2008 19:10:48
~mmateusz Według mnie Walentynki to właśnie BEZSENSOWNE* święto, bo większość ludzi tylko wtedy okazuje swoje uczucia drugiej osobie, a przez cały długi rok ni ch.uja. Dla ludzi zakochanych walentynki trwać powinny cały rok, a nie tylko ten jeden dzień.
I coś takiego: chłopak kupuje dziewczynie róże dajmy na to 12 lutego, a ona mu na to: "Walentynki są przecież 14!", albo "Przecież dzisiaj nie ma walentynek " I co z tego wynika? Nie gowno, ale to, że połowa społeczeństwa to święto traktuje jak dzień w którym swoją 'miłością' można się pochwalić.

może nie ma tutaj wszystkiego co myślę o W., ale nie umiem tego dobrać w słowa.

* bezsensowne z powodów wyżej wymienionych i nie we wszystkich przypadkach.

Dżoszua z Wami, brodaci bracia i siostry.
14/02/2008 19:05:30