shock waves

Hej !

Shock waves, którego używam. Od okazji, bo stosowanie takiego kosmetyku codziennie raczej obciążyłoby włosy. 

Jest to maska, krem do włosów, której celem jest stworzenie artystycznego nieładu. Czyli jak wystylizujesz tak zostanie.

Maska maksymalnie utrwala fryzurę, która utrzymuje się cały dzień. 

Konsystencję ma raczej rzadką, ale uwaga! Wystarczy naprawdę tylko lekko zanurzyć opuszki palców, rozmasować w dłoniach i wcierać we włosy. Na opakowaniu umieszczono informację, że należy kolistymi ruchami wmasować we włosy, a następnie je wyciągać, aby ostatecznie nadac im kształt i stworzyć fryzurę. Przy moich włosach, krem powoduje, ze robią mi się takie naturalne fale w nieładzie. Czyli fryzurka rodem z wakacji nad morzem. Myślę, że krem może świetnie utrwalić inną fryzurę, jak koki czy kucyki, które chcemy np. gładko wystylizować. 

Należy jednak uważać, bo krem szybko schnie. Czuć to nawet na palcach, już po wtarciu go we włosy. Troszkę draźni mnie też efekt suchych włosów po zastosowaniu Shock waves. 

Zapach jest dosyć przyjemny. Produkt ma wygodne opakowanie, słoiczek, z którego będziemy mogły wybrać 100 % produktu. 

Jakbym miała ocenić ten produkt w skali od 0 do 10 to przyznaję 7.