co nam daje te swiatelko
raz sie zapala a raz nie
gdy go nei ma czekamy na nie z utesknieniem ale gdy juz sie zapali okazuje sie ze nei da rady doskoczyc do niego
czesto tez okazuje sie ze te swiatelko wcale nas tak nei pociaga - kusi i owszem ale zlatują sie wokół niego tylko ćmy..
stojąc twardo na ziemi rowniez mozna swe swiatlo znalezc - czesto wazniejsze jest tam gdzie nie chcemy patrzec lecz tam gdzie patrzec powinnismy...
ale i marzeniami mozna pieknie zyc - szkoda ze tylko sen trwa 8 h, a umierac przez pozostale 16 to chyba nie jest fajna sprawa
pozdro ;] :[damyrade](!)