zdjęcie: miało być Tonight Alive, a wyszło... to. I to jedyne zdjęcie jakie udało mi się zrobić, bo nie mogłam się ruszyć, hahaha.
no więc, sama nie wiem od czego zacząć. nadal nie wierzę, że to wszystko się wydarzyło. wydaje się jakby to był sen i tylko opaska? na ręku przypomina mi, że wczorajszy dzień był prawdziwy <3
może pominę szczegóły podróży haha. na miejscu byłam jakoś około 11. z pół godziny czekaliśmy aż nam dadzą te opaski czy tam coś, no a potem następna kolejka już na teren uniwerka. staliśmy chyba około 2 godzin, nie wiem. zagadałam do jakichś hustlerek, jedna chyba miała na imię Emily czy tam Emma hahahah nie pamiętam no co. były spoko, przynajmniej nie śmiały się z mojej łamanej angielszczyzny XD. no a potem w końcu nas wpuścili i był pierwszy bieg tego dnia - do budynku, w którym znajduje sie Main Stage. na miejscu okazało się, że znowu musimy czekać D: ale tym razem były atrakcje, gdyż obok kolejki znajdywały się stoliki z merchem i VINNY FUCKING VEGAS przeszedł niedaleko mnie jakieś 784634 razy, a potem FLYZIK kolejne 10 razy, boże jacy oni piękni ahahaha. jakoś przed 14 w końcu otworzyli drzwi i zaczął się wyścig szczurów XD już dawno tak nie biegłam hahaha. no i się opłaciło bo byłam w trzecim rzędzie (a na All Time Low nawet w drugim :D), stałam bardziej po lewej, czyli po all time low-owemu bliżej dżaka, aczkolwiek można powiedzieć, że między dżakiem a gaskarthem xD no ale o tym za chwilę.
pierwszy zespół The Summer Set dał od razu czadu na wstępie :D ale nie chce mi się rozpisywać bo nie starczy miejsca na ATL xD
potem było Tonight Alive, na którym powstało oto powyższe dzieło XD. aha, jeszcze przed Tonight Alive w przerwie między setami, Jack sobie gdzieś polazł jakimś tam górnym przejściem i wszyscy umarli XD
potem było Mallory Knox, którego nie znam więc eh. ale prawie umarłam na tym przez mosh/circle pita o boże.
aha bo ogólnie między setami panowie ochroniarze dawali nam wodę więc miło z ich strony, dzięki nim przeżyłam do końca XD
potem było We Are The Ocean i jakoś ludzie wokół mnie nie bardzo się bawili, więc ja też skorzystałam z odpoczynku XD z resztą ich też nie znam ups. miałam z początku plan, żeby sobie wyjść z tych setów ale skoro stałam z przodu to nie mogłam zmarnować takiej okazji przecież. i dlatego nic nie zjadłam ani nie kupiłam merchu :c a chciałam pójść do vinnego eheheh.
po WATO było Sleeping With Sirens ale sporo się opóźnili więc zagrali mniej piosenek czy coś takiego i też prawie mnie ludzie wtedy zamordowali, ale nie dałam się xD w ogóle w trakcie jednej piosenki na górze pojawił się Alex więc heloł, zamiast patrzyć na SWS gapiłam się do góry hahahhaha. nawet nie byłam pewna czy to on, ale okazało się, że on.
później Kids In Glass Houses, byli spoko, ale znałam tylko jedną piosenkę XD żal.
potem Deaf Havana, też całkiem ok, aczkolwiek nie wiem kim była ta babka z afro co z nimi śpiewała hahahah no nic.
NO I W KOŃCU NADSZEDŁ CZAS NA ALL TIME LOW ale nie byliby sobą gdyby się nie spóźnili, chociaż tym razem to sprzęt nawalił czy coś tam, ale i tak już mnie coś trafiało bo się bałam że będzie mniej piosenek ale nie :D
boże jak wyszli na tą scenę to w końcu doszło do mnie, że oni są prawdziwi XD hahaha. i tacy cudowni że prawie umarłam <3 uwaga, przypominam sobie co grali, ale zapewne o czymś zapomnę albo podam w złej kolejności (niech ta osoba co wyrwała mi z ręki setlistę gdzieś ją wstawi no)
no i encore
także ten, jestem zadowolona :D
na Dear Maria jak zawsze pod koniec Alex i Jack weszli na barierki i JACK BYŁ TAK BLISKO MNIE BOŻE. obmacałam jego nogę HEHEH i przez moment trzymałam za rękę, ej nie no idę umrzeć.
AHA JUŻ NAWET NIC NIE MÓWIĘ O TYM, ŻE ALEX PATRZYŁ PROSTO NA MNIE PARE RAZY HEHEHEH żegnaj życie
nie wiem co mam jeszcze pisać, już zdążyłam pozapominać, ah ta moja skleroza.
wiem że trochę lipa, że nie zostałam na koniec... ciekawe czy wyszli hm.. no i lipa, że nic sobie nie kupiłam i lipa że ochroniarze nas wygonili i nie dali Jackowych kostek do gitary. w ogóle on chyba zapomniał, że je tam miał hahahahah
no i co jeszcze... nie wiem, mam mętlik w głowie, szkoda, że nie udało mi się zrobić chociaż jednego zdjęcia eh, ale to norma u mnie.
może następnym razem :3
a teraz idę się w końcu położyć, bo jestem na nogach dokładnie... 29 i pół godziny :))) ale było warto przesiedzieć tą noc na dworcu. oj było i zrobiłabym to jeszcze raz.
ciężko będzie przebić ten dzień :') <3
edit: trochę się pomyliłam w kolejności jednak ehhh tyle przegrać
http://www.setlist.fm/setlist/all-time-low/2013/leeds-university-union-leeds-england-3d9ad5f.html
Inni użytkownicy: raven86xibiiitjozeflionikolajuan07x1julkapdezeta1paak94misza5elegancko99
Inni zdjęcia: Ranek już się budzi na Pławkach halinamP. wanderwarJa nacka89cwaPrezent na szczęście otienJa nacka89cwaGęgawa slaw300... fuckit2296Kryzys pequenaestrella1515 akcentova:) dorcia2700