Cierpię na kompletny brak zdjęć.
Mój aparat leży bezczynnie i się marnuje -.-
ale ja mam tak zabiegane dni. że mi się nic nie chce.
nie mam ochoty na jakieś 'fotoszki' .-.-
Ogółem jak zwykle moje "szczęście" się ujawniło.
W poniedziałek wielki dzień a moje gardło przestaje pracować. Zajebiście dziękuję. -.-
a foto stare. listopad, może październik 2007. nie wiem, nie pamiętam.
ale bynajmniej odpowiada mojemu nastrojowi.
ide. i nie wim kiedy będę.
zapewne gdy znów dotkę aparatu. moze i zaraz , może i za miesiąc.
więc pa.
i trzymajcie za mnie kciuki.
chcę aby kilka z moich pragnień i marzeń się spełniło.
i będę do tego dążyć.
amen.
"Idź, nie poddawaj się. Upadaj, ale wstawaj. Licz każdą chwilę, bo chwile są najpiękniejsze. Naucz się żyć."x3