Witajcie.
Pewnie mnie już nawet nie pamiętacie, hehs. W każdym razie weszłam tu tylko po to, żeby powidzieć wam że..
najodpowiedniejszym rozwiązaniem będzie zakończenie prowadzenia tego photobloga.
Zauważcie.. kiedy była ostatnia notka? Daaaawnooo. Nie chodzi o to że nie chcę.. Tylko jakoś brakuje mi ostatnio czasu. Mam napisane jeszcze kilka rozdziałów wcześniejszego opowiadania, ale nawet jeżeli, to na nich się skończy, bo dla mnie historia Zoey i Logana, już dobiegła końca, ona nie ma przyszłości. Sama zauważyłam że moje opowiadania.. jak by to powiedzieć schodzą na psy, wszystko jesy takie wymyślone i nierealne. Trochę mi przykro, bo byli, nie wiem czy nadal są, ludzie którzy mnie wspierali, czytali każdy rozdział opowiadania, i byli ze mną. CHOLERNIE, dziękuję, jest w was moc! Dawaliście mi siłę, i to dla was pisałam, nie dla siebie, dla was. Myślałam jeszcze żeby założyć nowego fbl, zacząć od nowa, z innymi bohaterami, ale nie chcę żeby skończyło się tak jak tu. Mam nadzieję że was nie zawiodłam... Wiecie co? Płakać mi się chce, serio. Było miło pisać dla was, i mieć świadomość że ktoś tu wchodzi, czyta moje opowiadania i docenia moją prace. Miłe. To chyba wszystko co chciałam wam powiedzieć. Może jeszcze kiedyś, się spotamy. Na pewno jeżeli was odnajdę, powiadomie was o założeniu nowego fbl. I ten, nie usuwam notek, trochę mi szoda.
Tak, to już wszystko. Było mi tu z wami świetnie... :*
WE ARE THE FALLEN ANGELS <3