Czasem w zgiełku chciałabym o ciszy zapomnieć.
Jednak z dwojga złego nie wiem co jest lepsze...
Zatapiam się w deszczu swoich wszystkich myśli.
Lecz przed oczami malowany pejzaż w tonie niebieskim.
Budzę się...
Niepewnie spoglądam w dal...
Każda kolejna myśl sprawia, że obraz rozmywa się.
I choć drży mi głos, staram się nie tracić sił.
Pilnując, by porywczy wiatr nie zabrał mi nic.
W szczególności tego co najwartościowsze.
Znów zasypiam...
Wkrada mi się sen z każdym krokiem...
Z jasną nadzieją poświaty wdzierającej się przez okna.
Zaczynam zataczać błędne koło w swoich myślach.
Uświadamiając sobie powagę chwili.
Strużką po policzku spływa pierwsza łza,
której Ty teraz nie widzisz, bo nie wiesz...
NIE WIESZ-
Tego co do Ciebie teraz czuję.
Dlatego chciałabym zwyczajnie, żebyś:
Po prostu złapał mnie za rękę i chodź ze mną.
Opowiem Ci historię chabrowej znajomości.
W której jedno nie wiedziało o istnieniu emocji drugiego.
A, że ich życie trwało tylko chwilę.
To przeczucie kierowało ich ku sobie.
Mimo, że serca mieli zagubione bezpowrotnie.
I nie byli niczego w życiu tak pewni
jak sentymentu do drugiej, pokrewnej duszy.
Wśród chabrów prowadzili dialog o życiu.
Które nie oszczędziło żadnego z nich.
Wpatrując się w oczy sobie nawzajem.
I próbując odczytać wszystkie tajemne znaki.
Jedno wysyłało sygnały niepewnie przed siebie.
A drugie sceptycznie odbierało je sobie.
Choć zasiane zwątpienie mówiło, że to chyba nie to...
Tak każde czekało na czyjś krok ten pierwszy.
Nie wiedząc, że już tysiąc stawili ich już razem.
Wśród kropel deszczu i promieni słońca.
Gdzie świadkami ich były tylko błękitne chabry.
Delikatnie przemykając obok siebie.
Tkliwie muskając się dłońmi, ale nie trzymając ich.
Cały czas sprawdzając jedno drugie.
I pojawiło się wokół tyle prywatności.
Która z każdym krokiem wychodziła na świat.
Bo światło rozjaśniało blaskiem jej
Trzymany bukiet z tych kwiatków w rękach
Bo tylko te chabry utrzymywały obojga tajemnicę.
Według swojego znaczenia, że:
Kto daje takie kwiecie tak naprawdę
Nie potrafią, nie śmie wyznać swoich uczuć!