Jak jest u mnie? Sama już nie wiem, operacja za tydzień, więc są obawy, jeszcze ból, który do mnie wrócił po prawie pół roku. Boli mnie to, bardzo mnie to boli, dlatego, że w końcu jestem naiwna i słaba, młoda i głupia, krucha i delikatna.
Wczorajszy wypad na działkę Misia jak najbardziej udany, yyyy sauna xD fajnie było ^^
Dzisiaj w sumie wolałabym być sama, chce mi się płakać, wyć, albo nic nie czuć, zupełnie nic, nie chcę czuć, tych wspomnień, czemu nie mogę przestać, czemu nie mogę wyrzucić tego ze swojego umysłu, serca, czemu to musi tak boleć, przecież teraz jest dobrze, mam kochającą mnie osobę obok siebie, ja też GO kocham, a jednak pamiętam, a jednak boli, a jednak nie jestem tak silna i twarda jak sądziłam.
uczę się zapominać.
7 dni . . .