~greyhell przy mocno zawalonym harmonogramie nie tak prosto...zresztą naoglądałam się filmików,gdzie ludzie naprawdę niesamowicie machają...moje umiejętności przy nich to amatorszczyzna i to bardzo kiepska a nie bardzo mam kiedy się szkolić...może jakbym zaczęła w liceum,teraz praca lada dzień kolejny rok studiów.no nic,może kiedyś...;]
powodzenia:)
greyhell o proszę:)też się w to troszkę bawię...ale teraz już rzadko,nie mam z kim ani kiedy ćwiczyć,nie ma też żadnej tego typu grupy ani osób,które chciałyby ze mną taka założyć...cóż...zostaje machanie kameralne przy znajomych;)
życzę sukcesów:)
O sobie: A tak sobie jestem.
Kugluję, ogniuję, studiuję, imprezuję, rzadko foty pstrykam.
Uwielbiam spacerować w deszczu, jeździć autobusem po zmroku, mieć przy sobie coś co inni akurat chcą pożyczyć, pizzę Arturo z Metropolis, słuchać muzyki w absolutnej ciszy, naleśniki mojej mamy, wszelką muzę przy której można fajnie pobaunsować, książki Siergieja Łukjanienki, klocki Lego, proste zajęcia z matmy, pasty Colgate, Tymbarka jabłko-mięta, być docenianym za to co zrobię, gumę Orbit White (żyć bez niej nie mogę), Last.fm'a, buldogi francuskie (czarne z białymi krawatami), chałwę i spotkania przy czekoladzie/piwie z fajnymi ludźmi.
Nie cierpię jazdy PKSem!