Pycha, zawiść, złość i ubóstwo uczuciowe? Szkoda, że nie tylko uczuciowe,
bo i intelektualne. Hipokryzja? Uwielbiane słowo przez pozornych przyjaciół,
którzy życzą mi tak dobrze... Nawet do pięt swoją dobrocią nie dorastając do tego, czego ja życzę im. Myślą, że są kimś? Swoją pruderią i bezczelnością śmiejąc się komuś w twarz są warci tyle co nic. Nie obchodzi mnie...to wszystko, bo to niczym podmuch wiatru, który przeleciał mi przez palce. Nieistotny pył. Nic nie warte słowa. Żałosne kłamstewka.
Stos drwin mi się na usta wylewa, choć i to nie ma sensu? Po co marnować energie, na szkaradność niewartą grzechu ubliżania bliźniemu.
Moje szczęście jest moje. Chcesz mieć własne, podążaj jaką tylko ścieżką chcesz.
Z mojej bierz co twoje i won. A jeśli przyjaźń choć tylko we wspomnieniach jakąś wartość posiada, na nowej ścieżce tych jakże niepotrzebnych wspomnień śladów brudu się nie pozostawia.
Kocham mojego Skarba.
I tylko dla niej będę tańczył na wielkanoc do Last Christmas. <33
28 MARCA 2017
10 STYCZNIA 2017
8 STYCZNIA 2017
27 GRUDNIA 2016
23 GRUDNIA 2016
8 LISTOPADA 2016
5 PAŹDZIERNIKA 2016
20 CZERWCA 2016
Wszystkie wpisy