mrmoustache hm, czasem są sytuacje gdy ktoś przeżył wiele ale nie wyciąga wniosków, więc nie można go nazwać człowiekiem doświadczonym, bo wydarzenia nie odbiły się na nim w żaden sposób. dlatego uważam, że nie same wydarzenia sprawiają, że jesteśmy dojrzalsi. moim zdaniem jesteśmy tym dojrzalsi, im sprawniej umiemy analizować wydarzenia i wnioskować z nich coś, co przyda nam się na przyszłość. a co do facetów to zapewne masz rację. :D

mrmoustache wtedy gdy śmiałyście się godzinę z klamki włożonej odwrotnie. :D

mrmoustache nikt nie jest dojrzały. wszyscy zachowują się jak dzieci.

mrmoustache a co do "przyjdzie czas dojrzeć"... dojrzewanie, a właściwie starzenie się to proces który nigdy się nie kończy. nie jest tak że kończymy 18, 30 czy 70 lat i możemy powiedzieć "tak, jesteśmy dojrzali". wiem że być może to co mówię zakrawa dla kogoś o idiotyzm ale ja zawsze byłam i zawsze będę głodna wiedzy i doświadczenia. nigdy nie poczuję się w pełni dojrzała. a przez te lata... myślę że nauczyłam się bardzo dużo bo życie w tym wieku jest dość intensywne, tak mi się bynajmniej wydaje. i wiem że mam tyle lat ile mam i wiem że mój proces 'dojrzewania' idzie normalnie. po prostu jestem jak Piotruś Pan, najlepsze lata to te z przedszkola i nie spieszy mi się do dorosłości ani trochę. tylko tyle. chyba nie potrzebuję rad w postaci mówienia mi, że przyjdzie mi kiedyś dojrzeć, bo to bujda. ale dziękuję. ;)