hahahaha :( ale okej :D
sylwester spoko XD troche za duzo alkoholu ale nie nie rzygalem XD przynajmniej tyle
zgona zaliczylem około 23, obudziłem sie 10 minut przed północą i o północy dostałem gazem łzawiącym, bo kolegi grymas a co, później sie musialem tego pozbyc ogolnie nie polecam nikomu uczucia gdyz wciaz moje oczy nie doszly do dobrej kondycji przynajmniej tak mi sie wydaje, pozniej sie zjarałem i odpalalem petardy przed pierwszą, nie wiem jakim cudem moje ręce są całe ale dziekuje za to bogu, ze chroni mnie mimo mojej glupoty XD sąsiadki wkurwione, matka jak weszła do domu to myślałęm ze na zawał padnie, ale juz posprzątałem. siostre zmartwiły rozwalone drzwiczki od szafy, ogólnie sylwester na plus hhahaha XD