photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 LUTEGO 2012
217
Dodano: 21 LUTEGO 2012

 

 siema wam, no to chyba wróciłam, krótko mnie nie było ale brakowało mi fbl, hehe. wszystko się ułożyło, jest zajebiście, dawno tak nie było! mam niezły odlot po wczorajszych kilkunastu nospach z Klaudią! do szkoły nie poszłam bo zdycham, h3h3h3h3 ale fajnie tak jest. siedze soebie u mamy na lapku a ona śpi, lol. ogólnie nie spałam, pozdrawiam Filipa, który kazał mi iść do mamy i powiedzieć co zrobiłam, jebło ale i tak kckckckc! a i Madzia nie musisz być zazrosna, bo my tylko piszemy! i jestem w związku małżeńskim na fajsbóczu, mrał. gady mi nie działa, jebańcze, grr. ominął mnie dziś trening, jak ja to lof! tylko łeb mnie napieprza, i to ostro. Ogólnie doszlam do wniosku, że czas zacząć wszystko od nowa, usunęłam wszyskie wpisy bo na niektóe nie mogłam już paczeć, h3h3h3. Brajan mi gdzieś popierdolił z opowie, wracaj dupo! chce mi sie całować, jfufgufdsku. chce lipiec, lipiec dajcie mi lipiec! chce Kube Kube dajcie mi tu już Kube! w łikens z Magdą na zdjęcia trzeba iść. ale jestem szczęśliwa, nie no nie wierze! wczoraj pogdziłam sie z Michałem, w końcu bo tęskniłam za Tobą cioto *: Jagoda jest śliczna, boże daj mi siebie! ide chyba spać bo padam.

 

.

Nie zliczysz , ile razy mówiłaś , że jest okej a tak naprawdę rozpierdalało Cię od środka. Nie zliczysz , ile razy uśmiechałaś się , chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie , że on cie kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś , na czym Ci zależało . Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć , zapaść się pod ziemię , po prostu zniknąć . Nie zliczysz , ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa , a za każdym razem znowu coś stawało Ci na drodze . Pewnych rzeczy nie da sę policzyć , bo niektóre błędy popełniamy zbyt często.

 

Komentarze

s3ksior NO SRAJ :/
21/02/2012 12:03:09
andipray cudne :*
+ klikniesz 'fajne' przy moim najnowszym wpisie? z góry dzięki.
21/02/2012 12:01:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mrahmrah.