Tak...
Długawoo nie pisałem
No ale w gruncie rzeczy nie było o czym
Na weekend śmignąłem sobie na narty z rodzicami
Gdzieś za Wałbrzych
Rzeczka
Elegancko było ^^
W końcu spróbowałem jazdy na parapecie ^^
I musze przyznać ze może genialne dziecko ze mnie żadne..
Aczkolwiek dawałem rade ^^
Nawet super różowy pensjonat z kratami w oknach mi nie przeszkadzał
Jedynie dzieci drące mordę o 6:20 na korytarzu
No ale ostatecznie darowałem im życie
Wszystko ładnie elegancko
Tylko Dosi mi brakowało
Czekam teraz na następny wypad na nartydeske
Ale wracając do wcześniejszych wydarzeń z mojego super pełnego wrażeń,
niczym akcja mody na sukces życia to w piątek byłem na 8nastce Tochy
No i no i
Najważniejsze ze solenizantce się podobało
100 Tosiu ;***
W niedziele jeszcze odebrałem żonę z sanatorium..
Tak
I w poniedziałek na spartana do szkoły..
Na spr z bio i kart z matmy
No i jakoś to poszło
Do przodu mam nadzieje ^^
Wtorek minął pod znakiem bełatki
Srania przed chemia
Ale się nie posrałem na szczęście i dałem rade
Potem meczyk w siatę..
Trza przyznać ze byłem filarem drużyny i to wcale nie ze względu na mój gabaryt
Tylko na zdolności
Zdecydowanie zdolności
I mój fanklub
Na czele z andżeyeyem i majcherem
Wydymaliśmy zespól przeciwny i gramy dalej ^^
Potem towarzyski metr
I do domu
Ogarnąłem pokój
Poszedłem spać
musze się przygotować na przyjazd parafian
Szemanko
Lovvvv Dosia xdddd ;** aJjĆć xdddd
Nie Lovvvv KsZeKoSh, RaTdTy, ShYmOnN xddddd AjĆć xddd