Wakacje. Wakacje. WAKACJE!!!!!!!!!!!!
Czas tak strasznie szybko zlecial. Czy moje myśli się dopełnią? Coraz dalej jestem od tego pomyslu.
Kiedyś sobie z takiego skoczę. To moje marzenie. Środek miasta. Wieczór. Zachodzące słońce. Leczi plecami w dół obserwując chmury i piękne pomarańczowe niebo. Te kilka sekund ciągnie się i ciągnie, a ty tylko czekasz na uderzenie o ziemię. Ciarki.
Nowy rok szkolny, nowa szkoła - ciekawe czy dotrwam. Po co, po co, po co. Przez najbliższy miesiąc zajmuję się szukaniem sensu życie. Ostatnio było dobrze. Nie było mnie tutaj. Byłam wśród ludzi. Czekamy na rozsyp.