tak cholernie zimno jak teraz, nie było nigdy dotąd. cały rok przesiąknięty był chłodem, który nawet mimo upalnych dni lata, tylko czasem dał się złamać, pozwolił na chwilę ogrzać zziębniętą duszę i nasycić ją poczuciem spełnienia. mam wrażenie, że czas, który upływa niemiłosiernie szybko, gra w większości na ludzką niekorzyść, że z każdym kolejnym rokiem jest - nie lepiej, jak to się zawsze na święta życzy bliskim ludziom, tylko gorzej. przybywa smutków, problemów, stresu, sytuacji - w których najlepszego dla siebie wyjścia, nie potrafimy odnaleźć. przez to się gubimy. tracimy zimną krew i trzeźwość myślenia. brutalność z brudnymi buciorami, wdziera się nieproszona, a kumulujące się w nas emocje - będące skutkiem sytuacji i wydarzeń które przeżywamy, wybuchają jak wulkan i niczym lawa zalewają gorącem, które spala wszystko co jest w zasięgu.
może nie chcemy, może nie potrafimy zapanować nad odbieraniem zewnętrznych, negatywnych bodźców w łagodniejszy, mniej zwierzęcy sposób, ale... w rezultacie i tak zauważamy otaczający nas przez to pózniej haos, będący następstwem dokonanych wyborów i czynów. patrzymy na zniszczenia, nie zdając sobie sprawy z tego, że cały czas będą iść tuż obok, będą towarzyszyć w przyszłości. będą odbijajać się szerokim echem w głowie, i nie da się ich tak po prostu zagłuszyć, bo zakotwiczyły się zbyt głęboko. nie da się naprawić lub odbudować ruiny, po której nic nie zostało...
Inni zdjęcia: ;) patki91gdKolczyki złote precle otien:)Hej lato kurdupelpunk147724.6 idgaf94:* patki91gdJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24