photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 CZERWCA 2009

 

 

Mój skretyniały kretyn.

No ale czemu  to dowiecie sie z jej komentarza.

Znajdującego sie poniżej.

 

A ja powiem tylko..

Że było Zajebiście !!

 

 

 

Komentarze

~xniespamujemy uu MArcelina ;D jaka spragniona ;d
11/07/2009 21:41:17
exaggerate Myślibora Napora to będzie xDD
06/07/2009 14:02:53
exaggerate test ciążowy mówisz,
no ja to juz u ginekologa byłam
i wszystko jasne xD
06/07/2009 14:00:27
exaggerate no co Ty, Jagody nie przebiło to zdjecie !
tak w ogole to ty kupujesz gumki w realu, a ja jagodowe geterki z przeceny i używany rowerek, na którym jechala Jagódka xDDD
nie no, ale bez takich, bo bede miala przypal u Pana Alberto
06/07/2009 13:55:19
exaggerate no to ja jeszcze dopiszę swoje skromne post scriptum, a propos drogi powrotnej z Lubania, a więc kolejny cytat:
"czuję jak na lewej łydce powoli tworzą mi się żylaki" "Marcysia, a co to są żylaki ?", "To takie kolorowe, pofałdowane żyły, które ma moja babcia"
...
"ufff, jaki ukrop ! " "Martuś, może chcesz żebym pożyczyła Ci mój prezent z naszej klasy, który kiedyś mi kupiłaś, a minowicie słynną AlbertoGąbę. Zapewne przyda się do otarcia potu, ale nigdy wcześniej nie sprawdzałam jeszcze jej chłonności"

...
no i jeszcze jedno, jak wracałam do mojego zacnego domostwa ( zaczynam pisać jak chómanistka O.o, co to liceum robi z czlowiekiem juz nawet teraz o.OOOO ) ten intrygujący, nieco puszysty pan z krótkim przyrodzeniem, od którego próbowałaś wywęszyść chusteczkę higienieczną, dwukrotnie proponował mi ... ekhem podwiezienie pod dom ... ale czy to aby na pewno chodziło mu o podwiezienie... o matko ! dobrze, że miałam jeszcze odrobinę oleju w głowie, że nie wyparował ... wiesz jak on sie gapił wtedy na mnie :krzyk: ta trauma pozostanie do końca życia już ... ale ostatnią rzeczą na jaką miałam ochotę tego dnia było branie kabanosów do buzi, więc odpaliłam motorek w dupie i zmieniłam nieco kurs !!! o matulO !!!
hahaha ;)))
tak. podtrzymuję Twoją opinię, dzień był zajeb*stowyczepistoszalenie udany ! Oby takiech więcej... Ale wiesz co, ja już sie nie piszę na takie pielgrzymki, no chyba, że do Torunia, to rozumiem xDD moje nogi nie bądą szczęśliwe ...
albo lepsza wersja ... bo wiesz teraz akurt pisze z Agatą na gg i proponuje, że jakbyśmy sie wybierały wkrótce pieszo do Płocka, to możemy ją odwiedzić ( działeczka w Rybnicy), w końcu po drodze przecież... wpadniemy na herbatkę z kropelką czegoś mocniejszego ;))) i ruszymy na podbuj woj. mazowieckiego... a pod koniec sierpnia wylądujemy w Wawie ;) oł jeA (!)
30/06/2009 14:54:27
miyek przeczytalam. przeczytalam. xD
caly komentarz od Marceli. ;dd
nie no.. ten transAlbert mnie rozwalil XDDDDD
30/06/2009 10:00:55
lustrzanexodbicie Marcela ;D
ładne, tak..tak..naturalnie ? ; p
30/06/2009 8:59:58
moulinxrouge Yh.. błedy ortograficzne mnie rozwają :D
NO ale..
Wkońcu wakacje :D
29/06/2009 23:45:25
moulinxrouge Niezapomnijmy o karetce która jechała w strone lubania.. Jak wracalismy.. Tak wiem.. To było po nas.. Ale ty w pole zwaiałaś..
No ale cuż.. Bywa :D :D

No a pod lasem.. Sympatyczny pan.. Szukający Aleksandrowa Kujawskiego.. Moze z kultura by poszukał toi toi xd A nie xd Chwali sie swoim skromnym :D I w ogole to dziekujemy za 2zł :D Ale bluza bardziej sie opłaciła :D

W ogole to tirów sie nie czepiaj bo nam ładnie trąbiły..

No i poraz drógi to powiem : Zaje*iście było !!
29/06/2009 23:43:16
exaggerate a ja tylko na początku powiem, że czuję się zaszczycona tą fotką...
dodasz potem jeszcze jedną ze mną, w tym gniazdku naszym pod latarnia :D no zdjecie z parku widze, za dużo z Lubaniem nie ma wspólnego, ale nie ważne... no to startujemy z obiecanym komentarzem... nie wiem czy wszystko dam rade w tym ująć, czy nie zapomnę przypadkiem, no ale jakby co do dopiszemy jeszcze ...


...
no to START ...
zaczęło sie od tego, że wsypałaś mnie przed starszą...
zginiesz śmiercią tragiczną... (!)
początek był optymistyczny, (godzina 7.12), lekka mgła na horyzoncie, zero kilometrów na liczniku [ jeszcze ] Pchełka aż poskakiwała z radości, wyjątkowo nie poszłaś zadzwonić pod 164 jak byłyśmy pod szafami O.ooo i wyjątkowo nie pisałaś esów z Maciusiem xD, to ja dzisaj szalałam na esy z Pinechą, matko ale mi kasy zżarło O.o ale gleba zaczęła się w okolicy wodociągów, cały czas jeszcze pełne życia, z budującym szczękościskiem na twarzy, non stop śmiech o jaaa... ty juz nie wyrabialaś, bardzije niż ja xD najpierw tabliczka "Sawa" na jakimś budynku, potem ciężarówka "transALBERT" ... a ja w tym momencie zaczęłam rurlać sie po chodniku !!! :rotfl: takiego ataku smiechu jeszcze nigdy nie miałam w życiu ! o matulo ! co tam potem ... a już wiem ... stacja tankowania, 11 mocnych litrów za jedyne 37 zl, okazja jaka zdarza sie niezwykle rzadko O.o procenty rzUndzom !
tabliczka "wjazd dla klientów" spaecjalnie dla Patrycji, oraz przekształcone nazwisko "Wątarski" na "Wię...." no właśnie... ;))
a no i mój pamiętny text : "skręt na Zakręt, jest za zakrętem?"
a potem już AZOTY ! pozdro dla sympatycznego pana wózkarza, który nam pomachał i dla dyrektora Zet., którego nazwisko wywrzeszczałaś na całe gardło [ z pewnością nie słyszał xD ]
...
kolejny etap, to przejscie przez A1, mialam schiz, ze wkoncu jakis tir wyladuje w mojej dupie O.o ! Ach te moje biedne Conversy ! cale w piachu i rosie ;( i palące słoneczko, 38 stopni, czarne rury i te "piękne" zapachy pochodzące z ciężarówek wiozących świnki xD
ale także cztery karetki i mój text : "Marta, wydaje mi sie, że w drodze powrotnej bedziemy jechać którąś z nich "
i jeeeest ! Włocławek żegna, zaprasza ponownie... jesteśmy w powiecie włocławskim, gminie lubanie xD... no to pikuś :D i zdjecie przy : "Lubanie wita" i ci "sympatyczni" napaleni panowie w Mikanowie [ o rymnęło mi się xD ]
..."Marta jak tu śmierdzi", "Marcysia na wsi jesteś :D"
"a faktycznie xD, ale traktory po włocku tez jezdzą wiec co za różnica " ... spotkałyśmy Kamila ;) ojjj tak... rolnik sam w dolinie xD "Marcysia, ja chce kościół !", "A od kiedy ty taka dewotka?" "bo od kościoła na cmentarz nie daleko", "chcesz mnie tam pochować ?" ... i ten dłuuugi wypoczynek na murku, przed MEGAbankeim lubańskim... łaaa... wyglądał jak zwykly spożywczy, aż wreszcie wyruszylysmy po jagody ;) długa ta wyprawa była, ale warto w każdym razie, "Zapytam sie o droge", " Pojeb*ło Cie, jeszcze na herbatke nas zaproszą" O.o "Marta, ząb mnie boli !" i córka dentysty wyjechala an podbuj centum Lubania na rowerku... ojojoj ... O.o troche niedojrzałe te jagody tam rosną, takie coś małe są i mało słodkie ... "Oj nisko chłopak upadł ", " To porażka mojego życia !!!" ale nie pomachałyśmy rowerzystce ;( szkoda ...
...
ławeczka pod kościółkiem i twoje znajomości rzundzom !
i zepsute ksy w monopolowym też i pyszne lody "Twister" zapamiętam do końca życia... takeigo orgazmu jeszcze nie miałam.
droga powrotna... czyli pogawędka z panem który "z pewnością" skończył lzk ! i motocykliści ... i znów A1 ale juz bez "transALBERTA" tym razem ;( ale pod dowództwem słoneczka, tym razem 45 stopni celcjusza... O.o i text: w ciągu siedmiu godzin moje włosy zwiększyły swą objętość dziesięciokrotnie O.o, jak wychodziłam z domu miałam proste druty, teraz mam afro ;p ! i mały przystanek i nasza harcerska pioseneczka: " NOGI MOJE, serce moje, NIE MA TAKICH, JAK MY DWOJE !, i pprzekroczenie czerwonej taśmy, jesteśmy na mecie,tj. pod Anwilem, ty już wysiadłaś i poszlaś na busa, ja olimpijczykowym tempem poszłam w siną dal aż do toruńskeij 47 ! teraz pora na mały bilans : zrobłam prawie 35 km, wypiłam 2 litry kropli beskidu, wżarłam 150 g paluszkow, na stopach mam 14 pęcherzy, a w psychice cholerną satysfakcję, ze dopielam swego ...


dzieki, to był nieziemski dzień !
29/06/2009 23:23:28
~leija dobre sobie...
29/06/2009 22:32:03