Zycie poukladalo mi swoje epizody w moim p o u k l a d a n y m swiecie.
t o t a k i e l a t w e .
tylko nie umiem odczytywac symboli i cyfr.
w r o c i l a m z naszego p i e k l a.
upadek zabolal bardziej niz bardzo.
mam nadzieje, ze slonce zablyszczy rano
mam nadzieje, ze jedwab dalej bedzie lsnil
pod ten ostatni brzed zlota.
/tak sie niezrecznie sklada, ze cale moje zycie to sztorm/