Siemka, fotka taka... niecodzienna powiedziałabym.
Czuję się dziwnie...
Chciałabym o tym komuś powiedzieć....
Moze w poniedziałek wybierzemy się z Aśką na "mocną cole" i pogadamy.
Dzis przyjeżdża S.... - dziwne, prawda? Przyjazd jakis przyspieszony.
U mnie lipka (mimo wszystko), w domq nieciekawie, chora jestem, w pracy duuuzo pracy, w serduszku - sama nie wiem....
Chodzę jakaś przygnębiona, zamyślona....
Dużo wczoraj myślałam, płakałam troszq.
Juz sama nie wiem, co mi jest...
Będę kończyła, bo Wam smęcę.....:(
Pozdrawiam wszystkich,,,, papatki