Hi:):*
I znowu nie było mnie kilka dni, opiszę je więc w skrócie....
Prawie cały czwartek spędziałam w pracy, a potem wybrałam się na zakupy. Najpierw sama, potem z tatą, co było bardzo pozytywne - denerwujące, bo qqwa nic w tych Polskich sklepach nie ma, a fajne, bo te zakupy z tatą nam obojgu zrobiły dobrze - najśmialiśmy się, że hey:P, zwałowego mam staruszka:). W domq byłam dopiero po 21....:/, baaardzo zmęczona i głodna, no i zła przy okazji, ale jakoś mi przeszło potem:P.
W piątek raniutko wybrałam się z rodzicami i Młodą w długą podróż (no może nie aż tak długą:P) - do Poznania na przysięgę wojskową Przemusia - kuzyna;). Fotka, którą widzicie przedstawia właśnie jego i jego dziewczynę - Martę. A na przysiedze było bardzo pozytywnie oprócz jednej rzcezy, ale niech to zostanie moją słodka tajemnicą:). Ogólnie było....zielono:) bo duuużo żołnieży, a jak Przemusia zobaczyłam, to sie wzruszyłam troszkę, ale cio tam:P. Po przysiedze wróciłam do domq, wzięłam prysznic (oja, jakie szcegóły:P), spakowałam się i pojechałam z Młodą (siostra) do G-D;), tyle, że jakoś baardzo źle sie czułam, no ale potem jakoś przeszło. S... odebrał nas z PKSów, pojechaliśmy do Danuśki i sie objadaliśmy grzybkami w occie, które zrobiła i które były baaardzo pyszne, prawda Kochanie??:).
Sobota była baardzo ciepła i z Młodą i Przemem na miacho ruszyliśmy z rana, potem u Marty byliśmy z całą ferajną, potem z S.... u Danuski znów i tak jakoś zleciało. W niedzielę zanim wstałam juz się z Młodą pokłóciłam, pojechaliśmy z S.... do kościołka, na Pki i cmentarz. Zmeczona jaks się zrobiłam, ale zanim jeszcze do domku pojechałyśmy musiałam iść na cos konkretnego do jedzenia, czyli oczywiście KREBABIKA:):):):) hihi.
No a dziś już szara rzeczywistość i do pracy, no ale i tak loooz:), fajowo jest ostatnioo u mnie:).
Pozdrawiam Was wszystkich, no i o czywiście życze udanego roku szkolege, sukcesów Wam wszystkim w nauce życze i ...... eee tam, nie chce mi sie już pisać:PPP. Ppapatki:*
______________________________________________________________
Nie każdy dzień był naszym dniem....
Nie każdy sen doczekał się spełnienia...
Nie każdy śmiech był śmiechu wart...
Wśród tylu dróg prowadził nas los, który drogi zmienia...
Tylko Ty, tylko Ty, tylko Ja, tylko Ja - ze sobą i dla siebie....
Cały czas...
Tak było, jest i będzie...
Nie zawróci nas z tamtej drogi czas, gdy jesteś obok mnie....
______________________________________________________________
:[luzak]:[luzak]:[luzak]:[luzak]:[luzak]:[luzak]:[luzak]:[luzak]:[luzak]:[luzak]