Wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
Jutro do Gdyni ;) powrót około 20.08 ;p.Dzisiaj mośki na herbatę wpadły ;p Olaa mi męczyła Kubę aa raczej na odwrót ;p
Zatopiona w jego spojrzeniu. Godzinami mogłaby wpatrywać się w te nietracące blasku czekoladowe oczy.