już za tydzień szkoła. na samą myśl mi niedobrze, ale z pewnością nie tylko ja tak mam. to ostatnia klasa i choć powinno być to jakimś pocieszeniem, fakt ten sprawia, że zaczynam odczuwać presję. jak się tak nie raz zastanawiam nad przyszłością i tym, co czeka mnie po egzaminach to mam dreszcze i odechciewa mi się tej szkoły kończyć. jak do tej pory tylko narzekałam, ale zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że najgorsze dopiero przede mną. jestem pewna, że ten rok zleci jak z bicza strzelił i nim się obejrzę, będę za granicą. gigantyczna odpowiedzialność, ale kiedyś trzeba dorosnąć. no, także ten ostatni tydzień wolności zamierzam dobrze spożytkować i jak najmniej siedzieć w domu. czekamy tylko aż J. wróci z pijackich wakacji i witaj życie towarzyszkie xd ! poza tym nie sądziłam, że tak ucieszy mnie fakt, iż mój internet wreszcie zachowuje się normalnie. w końcu mogę nadrobić serialowe zaległości!
ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA :)
Obserwcje i komentarze mile widziane.
http://sugarrrsoup.blogspot.com/
Użytkownik monrou
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.