No więc... Galeria, galeria i nagle zrobło się późno.
Książeczka doszła, plakat doszedł.
Lizak dla Dominika, który nie ma czego lizać.
Założyłam dla Asupara Twittera i teraz
muszę się zmagać z miliardem krzaczków.
Zaprawdę powiadam wam, Japończycy
są przerażający.
Łoj, będzie dużo czytania.
Fizyka.
"P: Julka, skoro już nie piszesz sprawdzianu, to chociaż się ucz!
J: <Wyjmuje zeszyt i się uczy>
PO CHWILI
P: Julka, czemu się uczysz?! Myślisz, że co,
potem w domu już będziesz miała spokój? Pożycz od kogoś zeszyt i przepisuj!"
"P: Cóż, chyba rozumiem już dlaczego niektórzy nie lubią pewnych osób.
J: <Pod nosem> Więc pewnie się pani nie zdziwi, że nikt nie lubi pani."