Od dwóch dni szczęście mi dopisuje ! Znalezniona dycha, dzisiaj znalezisko w lumpie takie, że Rafał rzyga już tą informacją i dostałam prace, którą jutro zaczynam i baaaaaaaaardzo mi się nie chce, ale wyjazd jednak za darmo nie jest ! Dzisiaj upiekliśmy pierniczki dla Świętego Mikołaja, żeby czekały na komodzie przy drzwiach razem ze szklanką mleka dla zmęczonego pracą Mikołaja ! hihihihih faaaaaaajnie jest mieć młodszego brata, szczególnie w święta bo wtedy uczestniczy się w takich dziecięcych CEREMONIACH ! W przyszły tygodniu idziemy do kina na WYPUŚCIĆ ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA i upieczemy jeszcze całą tonę pierniczków bo wyszły nam mega ladne i mega dobre ! Na koniec dnia siłownia, pierwsze efekty za mną. JEST SUPER :D