Hej :) no to mamy długi weekend z niezbyt fajną pogodą :c no ale cóż.. wszystkiego mieć nie można :D
A dzisiaj bierzmowanie! o dziwo nie mam stresu, ani nic :) a jutro? jutro goście, więc pewnie znowu cały dzień w domu.
Nie mogę uwierzyć w to, że kończę już szkołę... że stracę kontakt z większością klasy, tej klasy z którą spędziłam 3/4 życia, z tymi osobami które znam tylko 3 lata, ale dla których skoczyłabym w ogień. Już nie będzie 3e, każdy pójdzie w swoją stronę i chcąc nie chcąc zapomnimy o sobie. Jasne, poznam nowych znajomych, ale tamci nie bd mnie znali już tak dobrze. Dlatego ten tydzień.. w sumie tylko 3 dni spędze razem z przyjaciółmi! poza tym mamy jeszcze wakacje- namioty w Jeziorkach, Lipno i Łódź ;3 także nie ma tego złego :)
Ojeej, zachciało mi się powspominać gimnazjum, ale spoko- nie chce Was zanudzać ;) w każdym razie te 3 lata bd mi sie kojarzyły z niezliczoną ilością przerw, na których wyglądaliśmy jak byśmy uciekli z oddziału zamkniętego w Kościanie, bo mało która klasa śmiała się tyle razy, ile my :) Lekcje geografii i WOS'u na których każdy bał się odezwać, choć koniec końców się rozręcaliśmy, niezliczone ilości świetlic, wkurzania nauczycieli, zwalniania się i mogłabym wymieniać jeszcze bardzo bardzo długo, aczkolwiek czeka na mnie 2 sezon mojego nowego ulubionego serialu (tak, Monika jest no life'm :)); były też smutne chwile, ale o nich prawie zapomniałam.
I wiecie co? jestem z sb dumna, że przez te 3 lata nie wzięłam ani jednego bucha papierosa, czego nie można powiedzieć o 3/4 mojej szkoły, więc... Brawo! haha :D
dobra, jak już wcześniej mówiłam- idę oglądać serial, a o 16 przychodzą dziewczyny i.. ogarną moje włosy :) życzcie powodzenia na bierzmowaniu i żeby buty mnie nie obtarły hehe :)) narson! ^^