Z dniem dzisiejszym oznajmiam wszem i wobec lubię zimę.
Pewnie do końca tego miesiąca zdąrze 5 razy zmienić zdanie, ale na dzień dzisiejszy tak, lubię. :)
Wczoraj jednen z lepszych jak i jeden z bardziej bezsilnych dni.
"Zbierasz", Panima 23 lata, "NIe mam drobnych" "to ja jej teraz powiem, zeby nam kupiła piwo" i inne.
Miałam mega dobry humor. Mega.
No ale nic co piękne nie trwa długo.
Także w domu już miałam zmianę uczuć o 180 stopni.
Hej.
Nienawidzę mojej słabości w tym wszystkim.
Tak poza tym jest spoko. Dzisiejsza Pizza Hut. Też była przednia.
Z resztą jak narazie mam dobry dzień :)
Spadaj. Bo chcę już swój come back!