po chu.. do mnie napisalesz e mamy sie spotkac? ze chcesz pogadac? ale nie masz czasu? kretynie!!
a na koniec rozmowy napisales ze przepraszasz.
Do cholery jasne, przepraszasz mnie za to ze jestse kolejnym frajerem ktory doprowadzil mnie do tego jak teraz wygladam i co dzieje sie w mojej glowie? nigdy nikomu nie zaufam, nigdy..
Co jest ze mna nie tak?
Brzydka, głupia, biedna... no co ci chodzi? jestesmy po to zeby akceptowac swoje wady nawzajem prawda? jakis czas temu je akcpetowales a teraz co? przestales? nienawidze Cie! kolejny dupek do kolekcji!
proszę, bądź, zwłaszcza˙ gdy powiem że masz wyjść.
boje sie z toba spotkac. co.. pewnie w ogole nie bede cie sluchac tylko wahac sie czy wysiasc z samochodu a jak juz to zrobie bede zalowac, bo moze jednak z kazda sekunda zakochalbys sie? moze zmienil zdanie?
"Bał się spojrzeć jej w oczy, bał się, że ujrzy tam smutek. Bał się, że znajdzie tam żal do niego. Po prostu bał się, że zrozumie, że ją skrzywdził."
dlatego wolales poprostu zaczac milczec? i teraz po tych paru dniach napisac ze mamy do pogadania ale narazie nie masz czasu.
"Dla kobiety, którą kiedyś kochał, mężczyzna zrobi prawie wszystko na świecie - poza tym, by znów ją pokochał." I tu mamy problem. Bo ja nie zrobie dla Ciebie nic, ale nigdy nie przestane Cie kochac. Adasiu..